Małe grzeszki na sumieniu wielu uczniów sprawiły, że z pewnym niepokojem czekali 6 grudnia na przybycie Świętego Mikołaja. Już od rana trudno im było wysiedzieć w ławkach, każdy nasłuchiwał, czy gdzieś niedaleko nie dźwięczą znajome dzwoneczki. W oczekiwaniu na przemiłego Gościa prawie wszyscy uczniowie, zachęceni przez Samorząd Uczniowski, przyozdobili swe głowy czerwonymi, mikołajkowymi czapkami. I wreszcie... PRZYSZEDŁ w towarzystwie aniołków i diabełka. Prawdziwy Święty Mikołaj z prezentami!!!
Dzieci z wielką radością powitały Staruszka, który przyniósł ze sobą wypchany po brzegi worek. Okazało się, że ma on, jak co roku, baaardzo dobre serce i każdy, bez wyjątku, został obdarowany wspaniałym prezentem.
Spotkanie z Mikołajem minęło bardzo szybko. Dostarczyło ono dzieciom niezapomnianych wrażeń i mnóstwa radości. Żeby i w przyszłym roku tak było! Kilku gagatków obiecało poprawę zachowania. Trzymamy za nich kciuki!